Behawiorysta? A po co mi on…?



Cały zwierzęcy biznes jest już tak popularny na świecie, że oprócz hoteli, spa, akupunktury, masażystów oraz salonów piękności dla psów rośnie także ilość szkoleniowców, behawiorystów i zoopsychologów, a z dnia na dzień coraz nowsze oferty pojawiają się w internecie przyprawiając nas o zawrót głowy. Człowiek, który nie posiada znajomych, którzy wcześniej korzystali z tego typu usług jest pozostawiony sam sobie w morzu ogłoszeń i ofert.




Jak zatem podjąć tę ważną decyzję? Czym się sugerować w wyborze?


Najlepiej jeśli po prostu będziecie w zgodzie z własną intuicją. Wasze przeczucia są zawsze trafne i warto słuchać głosu serca. Najgorszym doradcą jest: pośpiech (nie warto brać pod uwagę jedynie pierwszej szkoły czy zoopsychologa jaki wyskoczy wam w wyszukiwarce bo przecież czas nagli, zastanów się na spokojnie, poczytaj trochę zanim rzucisz się w wir decyzji), szeroka oferta (przecież nie można dobrze robić wielu rzeczy na raz, spójność działań firmy powinna być dla was jednym z głównych wyznaczników), lub co gorsza, zasada „im taniej tym lepiej” (wiem, że cena czyni cuda ale czasami warto odpuścić to kryterium dla dobra waszego zwierzaka). Poobserwujcie najpierw daną osobę lub firmę, zbierzcie informacje na jej temat, zobaczcie jaki model pracy reprezentuje aby uniknąć późniejszych rozczarowań, przecież w dzisiejszych czasach nie jest to czymś skomplikowanym, ponieważ zazwyczaj jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia posiada swoją stronę internetową, fan page, gdzie dzieli się swoją metodą, wiedzą i doświadczeniami jakie posiada. Najlepiej więc będzie zanim umówisz się na wizytę zrobić dokładny wywiad. Oczywiście każdy pies to inna sprawa i może zdarzyć się też taka sytuacja, że wybrany fachowiec akurat wam się nie spodoba i wasza wspólna praca się nie uda ale nie warto się zniechęcać, ludzie także często chodzą do różnych lekarzy zanim dostaną słuszną diagnozę… Nie warto uprzedzać się po jednej nieudanej konsultacji. Uczciwy fachowiec jeśli dana sytuacja przerasta jego kompetencje na początku rozmowy powinien przyznać się, że najzwyczajniej w świecie wam nie pomoże i nic w tym wstydliwego. Behawioryści to też ludzie, a ludzką rzeczą jest się mylić, najgorsze to nie wyciągnąć wniosków z popełnionych pomyłek. Niestety zdaję sobie sprawę, że różnie bywa i są wśród nas i tacy „fachowcy”, którzy do końca idą w zaparte i nie przyznają się do błędów, na których de facto jak mawiają wszyscy powinniśmy się uczyć.



Po co mi behawiorysta?


To pytanie często słyszę podczas rozmów z ludźmi i jest to całkiem normalne, gdy człowiek nie ma jeszcze świadomości, że dopadł go problem, z którym sam sobie nie poradzi. Natomiast, gdy ktoś już na wstępie poddaje w wątpliwość taką potrzebę tylko dlatego, że jest uprzedzony bo usłyszał coś złego na ten temat lub naczytał się już wystarczająco dużo książek aby samemu zmierzyć się wyzwaniem to ciężko będzie z nim dyskutować. Ludzie niestety jeszcze podchodzą do tej kwestii nieco sceptycznie, ponieważ jest to pewien temat tabu, który nie jest prawidłowo rozpowszechniony, a zazwyczaj nie lubimy przecież przyznawać się do porażki... Sami rzadko korzystamy z porad psychologów, a co mówić żeby iść do psychologa z psem?! Taką postawą niestety krzywdzimy nasze czworonogi, a nie o to tu chodzi. Nie zostawiajmy psa z problemem, on sam nie uda się po poradę, a to że przeczytałeś kilka książek np. Cesara Millana, nie czyni z ciebie specjalisty. Naprawdę zazwyczaj jedna, dwie konsultacje wystarczą aby skierować wasze wspólne działania na dobry tor. Psi psycholodzy z reguły to nie są naciągacze, którzy wymyślili sobie ten zawód bez potrzeby. Ilość problemów behawioralnych jakie prezentują pupile w dzisiejszych czasach i to za sprawą ludzi, jest ogromna i warto sięgnąć po poradę twarzą w twarz, słowo pisane nie zawsze jest dobrym wyjściem, bo nie każdy będzie odpowiednio potrafił wprowadzić takie szkolenie w życie.



Czym w ogóle jest konsultacja behawioralna i co mogę z niej uzyskać?


Każdy pies zasługuje na różnorodną edukację, dlatego też w dziedzinie pracy z psami można wyróżnić między innymi: behawiorystów, zoopsychologów, terapeutów czy też instruktorów szkolenia psów, ale jakby ich nie nazwać, chodzi przecież o podobną sprawę, mianowicie o pomoc psom w potrzebie, a dana metoda jaka zostanie wprowadzona w wasze życie zależy od sytuacji. Jeśli zatem twój pies prezentuje różnego rodzaju dewiacje jak np.: lęki, fobie, agresję, depresję, nadpobudliwość czy też działania destrukcyjne, właśnie z behawiorystą w pierwszej kolejności powinieneś się spotkać. Szkoła podstawowego posłuszeństwa to nie jest to czego teraz potrzebuje twój pies, na to przyjdzie czas. Teraz musicie się skupić na wyeliminowaniu problemów. Opisane wyżej kłopoty behawioralne to jedynie przykłady, kropla w morzu potrzeb i nie warto czekać, aż na pozór błaha sprawa przerodzi się w duży problem. Psy żyjąc wśród ludzi nabawiły się szeregu problemów psychicznych i nic w tym dziwnego. Kim zatem jest behawiorysta? Mianowicie, behawiorystą nazwać możemy osobę, która jest przedstawicielem kierunku psychologicznego jakim jest Behawioryzm (ang. behavior lub behaviour – zachowanie). Behawiorysta zajmuje się badaniem danego zachowania i korelacją między bodźcem, a reakcją. Póki co nie ma regulacji prawnych jakie zabraniałyby uprawiania tego zawodu osobom bez wykształcenia, aczkolwiek wiadomo, że jest ono pożądane jeśli chcemy być wiarygodni i dobrze wykonywać swoją pracę. Konsultacja behawioralna polega na rozpoznaniu problemowego zachowania i przedstawieniu propozycji pracy rehabilitacyjnej. Ocena sytuacji odbywa się zazwyczaj w domu pacjenta, następnie na spacerze, aby zaobserwować sytuację problemową. Za psie dewiacje odpowiedzialni są zazwyczaj ludzie i takie spotkanie po przeprowadzeniu głębokiego wywiadu ma na celu wyłapanie błędów popełnianych przez domowników oraz ukierunkowanie prawidłowego działania resocjalizacyjnego. Większość problemów jesteśmy w stanie złagodzić lub wyeliminować całkowicie, aczkolwiek tak jak w przypadku ludzkiej psychiki istnieją niekiedy tak ciężkie traumy, że jest duże prawdopodobieństwo iż pozostaną w psie na zawsze… Zanim zdecydujesz się więc na taką opcję, musisz wiedzieć, że terapia zachowań nie trwa krótko ani nie zawiera cudownej uleczalnej pigułki, którą psi psycholog wręczy ci podczas spotkania, to nie w jego rękach leży praca jaką macie do wykonania, uzbrój się w cierpliwość i konsekwencję bo naprawdę warto, aby twój psi przyjaciel cieszył się spokojnym i szczęśliwszym życiem. W terapii behawioralnej głównie chodzi o to, żeby poznać przyczynę: dlaczego pies zachowuje się w dany sposób, co go prowokuje do tego typu działań, a zadaniem fachowców jest ukierunkowanie pracy tak by przyniosła jak największy sukces z zaznaczeniem, iż to Ty masz pracować z psem, to wy żyjecie razem i to wam musi się poukładać. Każdy pies to inne potrzeby dlatego też propozycje jakie dostanie twój sąsiad lub kolega nie są uniwersalne, nie sugeruj się tym co usłyszysz od znajomych lub przeczytasz na forach internetowych, bo nie przyniesie to nic dobrego, ba! nawet może pogorszyć zaistniałą już sytuację…

Schemat takich spotkań jest zazwyczaj podobny i obejmuje między innymi:
– wizytę domową i wspólny spacer z psem wychwytujący zachowania problemowe
– wywiad z rodziną
– wskazówki prawidłowej rehabilitacji
– wskazówki dotyczące eliminacji zachowań niepożądanych
– ocena predyspozycji opiekunów i zwierzęcia
– korektę zachowań zarówno psa jak i człowieka
– wskazówki dalszej pracy.


Mam nadzieję, że rozwiałam choć w części wasze wątpliwości na temat tej profesji i od teraz będziecie już inaczej podchodzić do kwestii psich problemów. Porada u specjalisty to nic wstydliwego, jest to jedynie oznaka tego, że jesteście odpowiedzialnymi opiekunami, bardzo kochacie swojego pupila i zależy wam na jego szczęśliwym życiu.



Komentarze

Popularne posty