Czy psy czytają język ludzkiego ciała?



Większość właścicieli psów aby zasygnalizować nadchodzący spacer udaje się w kierunku drzwi. Okazuje się, że większość psów bezbłędnie odczytuje ten sygnał i także zmierza ku wyjściu. Tak samo jest z innymi czynnościami zapowiadającymi różne zachowania. Choć wydaje się to codziennym rytuałem dla właścicieli psów, ma jednak głębsze znaczenie - ponieważ wskazuje na to, jak psy myślą. Przede wszystkim pokazuje, że mają zdolność czytania ludzkiego ciała. Ponadto udowadnia, że psy czują, że nasze ruchy i gesty zawierają ważne wskazówki co do tego, co może się wydarzyć.




Przez dziesięciolecia naukowcy badali "poznanie społeczne" u psów czyli jak dobrze psy czytają wskazówki w zachowaniu innych. Jako ludzie robimy to automatycznie. Na przykład kiedy osoba z którą rozmawiamy zaczyna zerkać na zegarek, ma zapewne ochotę kończyć konwersację. Wszystkie ssaki społeczne rozwinęły wyjątkowe sposoby odczytywania sygnałów wysyłanych do nich przez członków grupy, zwykle członków tego samego gatunku. Jednak ostatnie badania pokazują, że psy są zaskakująco dobre w czytaniu pewnych rodzajów sygnałów społecznych u ludzi.

Konfiguracja eksperymentalna wykorzystywana do testowania takiej percepcji u zwierząt jest dość prosta. Zacznij od dwóch odwróconych pojemników. Umieść kawałek jedzenia pod jednym z nich, gdy przedmiot testu jest poza zasięgiem wzroku. Oczywiście musisz upewnić się czy w obu pojemniczkach nie ma różnicy zapachów aby nie zmylić psa. Teraz wprowadź kąsek pod jeden z nich i podaj jakąś "społeczną wskazówkę", aby wskazać, który kubek zawiera jedzenie. Najbardziej oczywistą wskazówką byłoby dotknięcie pojemnika z jedzeniem. Mniej oczywiste byłoby skierowanie palca w jego kierunku. Jeszcze bardziej przytłumionym sygnałem byłoby przechylenie głowy lub ciała w jego kierunku. Jednak najsubtelniejszym sygnałem ze wszystkich byłoby nie przesunięcie głowy lub ciała, ale po prostu popatrzenie na właściwy pojemnik. Jeśli badany wybiera odpowiedni kubek, powinen otrzymać nagrodę. W ten sposób nauczysz pupila "czytania" pewnych sygnałów, które wysyłasz bo mogą być one niejednokrotnie zapowiedzią nagrody.

Co zaskakujące, Daniel J. Povinelli, psycholog z University of Southwestern Louisiana, stwierdził, że nasi najbliżsi krewni, szympansy, początkowo byli gorsi w tym zadaniu niż 3 letnie dzieci. Jednak zarówno szympansy, jak i dzieci szybko nauczyły się czytać właściwe wskazówki. Prawdziwa niespodzianka pojawiła się, gdy zespół kierowany przez Roberta Hare'a z Uniwersytetu Harvarda przeprowadził ten sam test na psach. Psy potrafiły natychmiast interpretować sygnały wskazujące położenie jedzenia cztery razy lepiej niż małpy człekokształtne i ponad dwa razy szybciej niż małe dzieci, nawet jeśli eksperymentator był obcy! Świadczy to oczywiście o wyjątkowych cechach jakie na przestrzeni tysięcy lat zdobyły nasze czworonogi.

Teraz prawdziwe pytanie brzmi: skąd psy zdobyły ten talent? Można by było przypuszczać, że skoro psy pochodzą od wilków umiejętność czytania sygnałów społecznych ewoluowała, aby dobrze koordynować polowanie. Jeśli tak, można by sobie wyobrazić, że wilki powinny być tak samo dobre w tym zadaniu jak psy. Kiedy jednak Hare przetestował wilki w Wolf Hollow, Wolf Sanctuary w Massachusetts, okazało się, że są one gorsze od szympansów i dużo gorsze od psów. Można założyć, że psy uczą się czytać język ludzkiego ciała, ponieważ obcują z nami na co dzień. Jednakże młode szczenięta, zwłaszcza te, które nadal mieszkają z matką w miocie i jeszcze nie zostały zabrane do rodzin, powinny być gorsze w wychwytywaniu ludzkich sygnałów, a jednak tak nie jest! Nawet dziewięciotygodniowe szczenięta, które wciąż żyją z matką i rodzeństwem, radzą sobie lepiej niż wilki czy szympansy!

Pomimo tych dowodów ciągle pozostaje pytanie: skąd psy mają większą zdolność odczytywania ludzkich sygnałów? Istnieją pewne objaśnienia, dotyczące zmian ewolucyjnych, które nastąpiły podczas udomowienia psów. Oczywiście, psy, które mogłyby odgadnąć intencje i pragnienia swoich opiekunów lepiej rozwijałyby się w środowisku zdominowanym przez ludzi. Ale czy konkretne psy zostały początkowo wybrane jako udomowione, ponieważ miały lepszą zdolność rozumienia ludzi? Czy może udoskonalono zdolność jakiegoś niezamierzonego produktu ubocznego powstałego w procesie udomowienia?

Łatwo znaleźć racjonalne powody, by poprzeć jedną z tych dwóch teorii. Oczywiście ludzie woleliby i tworzyliby silniejsze więzi z psami, które potrafiłyby zrozumieć język ludzkiego ciała. Jednak alternatywna teoria mogłaby również mieć rację bytu. Udomowienie zazwyczaj polega na wybieraniu łatwych osobników dających sobą zarządzać po prostu z czystego bezpieczeństwa. Co za tym idzie - psy bardziej społeczne powinny posiadać większe możliwości i chęci uczenia się. Może więc zatem tu tkwi szczegół?

Niestety nie mamy wystarczających dowodów, aby zdecydować, czy ludzie celowo wybierali psy, które mogłyby lepiej zrozumieć nasze sygnały społeczne, czy też zdolność ta jest cechą uboczną, która pojawiła się po prostu w ewolucyjnej podróży do udomowienia. Bez względu na to, jest to kolejny dowód, że nasze psy nie są zwykłymi wilkami zamieszkałymi w miastach, które przystosowały się do naszej cywilizacji, aby uzyskać darmowy pokój i wyżywienie. Wiadomo, że pies posiada korelację z wilkiem ale jest raczej osobnym gatunkiem, który ewoluował, lub bardziej precyzyjnie ewoluował wraz z ludźmi i uzyskał lepsze społeczne cechy nadające się do naszej wspólnej egzystencji... 




Źródło



Komentarze

Popularne posty