Jak przygotować psa do podróży?






Wszyscy lubimy podróże małe i duże ale czy nasze psy także są miłośnikami wojaży? Niestety sporo psów cierpi podczas wyjazdów i nic w tym dziwnego, żaden psiak nie rodzi się z naturalnym przystosowaniem do jazdy samochodem czy samolotem i trzeba w miarę możliwości mu to ułatwić i nauczyć go, że podróż nie oznacza końca świata, ba! nawet może być przyjemna.







Jak wiadomo naukę warto rozpocząć już dziś, gdy do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy, tydzień przed podróżą będzie już trochę za późno. Nie zaskoczę was także pisząc, że metoda małych kroków ponownie sprawdzi się tutaj najlepiej bo co nagle to po diable! Jeśli już wiesz, że lubisz regularnie wyjeżdżać, a nie chcesz zostawiać psa w hotelu – przygotuj go na to stopniowo. Jeśli masz szczeniaka zadbaj o to od samego początku, niech maluch ma styczność z różnymi pojazdami i sytuacjami, co jest dość łatwe do osiągnięcia w większych miastach, przyuczaj go także do przebywania w transporterze, każdorazowo nagradzając go gdy zainicjuje kontakt z klatką i wzmacniaj to zachowanie ofiarowując coraz lepsze smakołyki właśnie w tym miejscu, w którym chcesz aby czuł się dobrze i komfortowo. Kolejnym etapem w jaki warto wkroczyć jest przyzwyczajanie psiaka do różnych środków transportu, inicjuj sytuacje tak by stres nie sięgał zenitu, nie wciskaj psa na siłę do auta bo wywołasz złe skojarzenia i trauma utrzyma się na lata. Postaraj się ZACHĘCIĆ psa do wejścia do środka czy to będzie samochód czy pociąg nie jest istotne ważne by pies sam zrobił pierwszy krok i koniecznie nagradzaj go za każde pozytywne zachowanie. Wiem, że trudno będzie ćwiczyć wsiadanie do autobusu, który właśnie odjeżdża ale na pewno w każdym mieście jest tzw. pętla gdzie do woli możecie ćwiczyć dane zachowanie następnie przenosząc się na normalny przystanek z tłumem pasażerów. Tak przygotowany pies zniesie o niebo lepiej każdą podróż niż ten, który autobusy czy pociągi widział tylko w telewizji. Postępuj tak zarówno w przypadku szczeniaka jak i dorosłego psa z adopcji, bo dla niego także jest to nowość, która może wywołać duży stres. Najgorzej będzie wam ćwiczyć warunki lotnicze, wręcz jest to niewykonalne ale gdy pies będzie dobrze przystosowany do przebywania w klatce czy innym transporterze gdzie czuje się bezpiecznie z pewnością będzie lepiej znosił te ekstremalne warunki. Większość linii lotniczych akceptuje małe zwierzęta na pokładzie samolotu ale większe muszą lecieć w luku bagażowym, gdzie panuje duży hałas i tutaj warto skonsultować się z lekarzem weterynarii w celu uzyskania pomocy farmakologicznej. Stałym schematem jest także to aby przed podróżą pies nie jadł i wyszedł na dłuższy spacer aby uniknąć przykrych niespodzianek. Warto także zabrać ze sobą coś co uspokaja psa np. ulubiona zabawka czy mięciutki kocyk przesiąknięty znajomym zapachem.



Jak widzicie nie jest to skomplikowana czynność ale wymagająca cierpliwości i konsekwencji tak jak w każdym przypadku szkoleniowym. Jeśli pies już posiada lęki przed wyjazdami, praca będzie nieco cięższa ale wykonalna, nie zrażajcie się na wstępie bo pies potrzebuje czasu do tego typu działań, pamiętajcie, że pupile nie rodzą się naturalną zdolnością podróżowania i naszym obowiązkiem jest je do tego przyzwyczaić ale na psich zasadach bez przymusów i nerwów. Polecam wdrożyć w wasze życie powyższe zasady, a zdobędziecie kompana najlepszych przygód!




Polecam zajrzeć na stronę naszych rodzimych linii lotniczych LOT aby zapoznać się z całą procedurą przewozu zwierząt zanim kupicie bilety :) którą znajdziecie tutaj.




Komentarze

Popularne posty